Maja Lunde „Historia pszczół” (fragment)
Historia pszczół ❞ TAO Dystrykt 242, Shirong, Syczuan, 2098 Niczym przerośnięte ptaki balansujemy, każda na innej gałęzi, z plastikowym pojemnikiem w jednej ręce i pędzelkiem z piór w drugiej. Wspinam się powoli, tak ostrożnie, jak tylko potrafię. Nie nadaję się do tego, nie jestem jak wiele innych kobiet z brygady, moje ruchy są często zbyt gwałtowne, brak mi odpowiedniej zręczności. Nie do tego zostałam stworzona, mimo wszystko jednak muszę tu być, każdego dnia, dwanaście godzin bez przerwy. Drzewa mają wiek jednego ludzkiego pokolenia. Gałęzie, kruche niczym cienkie szkło, łamią się pod naszym ciężarem. Odwracam się z największą uwagą, drzewa nie wolno uszkodzić. Prawą nogę ulokowałam na wyższej gałęzi, ostrożnie podciągnęłam lewą. I w końcu znalazłam bezpieczną pozycję do pracy, niewygodną, ale stabilną. Stąd dosięgnę znajdujących się najwyżej kwiatów. Niewielki plastikowy pojemnik pełen jest leciutkiego złota, starannie odważonego i przydzielanego nam na początku dnia, dokładnie ...