Joyce Carol Oates „Zbłocona”
Nie musisz rozumieć, dlaczego spotkało cię cokolwiek z tego, co cię spotkało, ani nie musisz rozumieć, czym jest to, co się spotkało. Musisz jedynie żyć z tym, co ci zostało […].
Bohaterka powieści Zbłocona, Meredith Ruth Neukirchen jest pierwszą kobietą pełniącą funkcję rektora uniwersytetu zaliczanego do Ligi Bluszczowej. Praca na renomowanej uczelni to jej wielka pasja, której oddaje niemal w całości samą siebie. Jednak za sukces zawodowy płaci wysoką cenę – ciągle musi udowadniać, zwłaszcza otaczającym ją mężczyznom, że świetnie sobie radzi ze wszystkimi obowiązkami.
Postrzegana jako silna jednostka, Meredith czuje, że nie może pozwolić sobie na okazywanie słabości. Wydaje jej się, że ludzie właśnie tego od niej oczekują, a ona nie chce ich zawieść. Toczy więc samotnie nieustającą walkę o akceptację świata… I nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, iż walka ta trwa od wczesnego dzieciństwa…
A demony przeszłości są czujne! Nawet gdy śpią, czekają na odpowiedni moment, by o sobie przypomnieć. Nie wiadomo, kiedy się przebudzą… Zrobią to bowiem niepostrzeżenie i niczym czarne skrzydła sennych koszmarów wplączą się w jawę… Od tej pory będą już stale przy swojej ofierze… A wtedy trudno toczyć z nimi walkę, jest ona bardzo nierówna! Potrafi doprowadzić człowieka na skraj rozpaczy, zwłaszcza jeśli brak wokół niego bliskich, na których mógłby polegać. I nie ma tu większego znaczenia ani jego wykształcenie, ani osiągnięcia zawodowe…
Zbłocona to nie tylko przejmująca powieść psychologiczna opisująca losy Meredith Ruth Neukirchen, czyli cudem ocalałej Zbłotki, porzuconej w dzieciństwie przez własną matkę w bagnistym zalewisku rzeki Black Snake. To przede wszystkim wnikliwe studium skomplikowanego życia wewnętrznego dziewczynki – dziewczyny – kobiety poszukującej własnej tożsamości…
Polecam, warto przeczytać!
Komentarze
Prześlij komentarz