J.T. Ellison „Więzy krwi”

 „Więzy krwi”

PRZED PREMIERĄ…

– Do zjazdu przygotowuje się zeszłoroczna mistrzyni juniorów w slalomie, Mindy Wright.

Kiedy Mindy słyszy, jak wywołują jej nazwisko, przez chwilę czuje serce w gardle. Wie, o czym teraz mówią w budce startowej. O jej przeskoku do seniorów. Rok temu zwyciężyła w mistrzostwach świata juniorów w trzech kategoriach i w klasyfikacji generalnej. Jest nadzwyczajna. Wyjątkowa. Już teraz, zaledwie po roku wśród seniorów, totalnie wymiata. Porównuje się ją do jej idolek, Lindsey Vonn i Mikaeli Shiffrin. Niektórzy spekulują, że w tym finale może pobić rekord i zostać nową najmłodszą mistrzynią w narciarstwie alpejskim. Rozmawiają o jej rodzicach, ich poświęceniu, jej zaangażowaniu i wyczerpujących treningach, które znosiła bez słowa skargi, zawsze z uśmiechem na twarzy. Z pogodą ducha. Mówią o niej „pogodna dziewczyna”.

Za niecałe dwie minuty ta pogodna dziewczyna zostanie najszybszą na świecie zawodniczką w narciarstwie zjazdowym.

Te zawody już na zawsze odmienią życie siedemnastoletniej Mindy – niestety nie w taki sposób, jak pragnęła. Podczas zjazdu, który miał zagwarantować jej miejsce w reprezentacji Stanów Zjednoczonych na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich, dziewczyna ulega poważnemu wypadkowi. Na domiar złego w trakcie operacji okazuje się, że choruje na białaczkę, a jej jedyną nadzieją na wyzdrowienie jest przeszczep komórek macierzystych.

Lauren i Jasper Wrightowie, chcąc zostać dawcami szpiku, poddają się badaniu zgodności tkankowej. Wyniki testów ujawniają jednak szokujące fakty – otóż Melindy i jej rodziców nie łączą więzy krwi...

Od tej pory akcja powieści nabiera coraz większego tempa, a czytelnik z wypiekami na twarzy próbuje wraz z bohaterami rozwikłać piętrzące się zagadki, śledząc wydarzenia pełne niedomówień, kłamstw i mrocznych sekretów.

Więzy krwi J.T. Ellison to porywająca opowieść, od której trudno się oderwać. Trzeba przyznać, że autorka umiejętnie dawkuje napięcie, stopniowo odkrywając kolejne karty, którymi gra z czytelnikiem. A czyni to po mistrzowsku – dzięki misterne skonstruowanej i wciągającej fabule, na którą składają się dwa przeplatające się wątki czasowe. Pierwszy, dotyczący losów Mindy, rozgrywa się współcześnie w Kolorado, drugi, niepokojący i przyprawiający o dreszcze, w latach dziewięćdziesiątych w Nashville na oddziale szpitala psychiatrycznego.

Ponadto powieść porusza wiele poważnych i aktualnych problemów dotyczących zaburzeń psychicznych, depresji oraz samobójstwa, na co autorka dodatkowo zwraca uwagę w posłowiu, zachęcając do otwartej dyskusji na temat chorób psychicznych, których nie wolno bagatelizować, bo mogą doprowadzić do tragedii. Przywołuje też słowa pochodzące z Listów do domu, wypowiedziane po śmierci Sylvii Plath przez matkę pisarki:

Choroba, lęki i przepracowanie pozbawiały ją energii fizycznej. I chociaż tak długo dzielnie walczyła i starała się zajmować codziennymi sprawami, to niekiedy spowijał ją mrok gęstszy niż zwykle, który nie pozwalał jej normalnie funkcjonować.

Warto przeczytać  polecam! 

Wydawnictwo: Muza, 2022
Przekład: Aldona Możdżyńska
Stron: 512

Komentarze

Popularne posty