Anna Sólyom „Kocia kawiarnia” (fragmenty)

Kocia kawiarnia

Rozdział 1
Nocna serenada (fragment)
Stare angielskie powiedzenie tłumaczy to tak:
W trzech pierwszych się bawi.
W trzech kolejnych włóczy się po ulicach.
A w trzech ostatnich nie opuszcza domu.
Zanim Nagore trafiła do Neko Café, nie wiedziała nic o kotach, czuła natomiast, że ona nie ma żadnego życia. Nawet jednego.
![]() |
Ilustracja: Kocia kawiarnia, s. 23. |
Rozdział 6
Zająć się życiem (fragment)
Nagore ostrożnie opuściła swoją kryjówkę (tak traktowała ladę baru) i powoli podeszła do Cappuccino, który zapadał w drzemkę. Stanęła na tyle blisko, że widziała, jak jego brzuszek wydyma się przy oddychaniu.
– Dlaczego jesteś taki niesforny, skoro potrafisz być taki grzeczny? – zapytała z bezpiecznej odległości wyciągniętej ręki.
Kot skulił się i ziewnął, jakby smacznie spał. Kiedy wyczuł obecność Nagore, uchylił niebieskie oczy i spojrzał na nią z rozleniwieniem, ale i z ciekawością. Potem ponownie pogrążył się we śnie.
„Znacznie lepiej zająć się tym, co robisz, nawet jeżeli to tylko spanie, niż martwić się rzeczami, które być może nigdy się nie wydarzą”, pomyślała Nagore.
Uświadomiła sobie, że w ciągu tych paru godzin, które spędzili razem, Cappuccino udzielił jej jeszcze jednej lekcji: bądź szczerze autentyczny. Marnujemy zbyt dużo energii, próbujac być kimś, kim nie jestesmy, i udając emocje, których nie czujemy.
W tym momencie kot na chwilę otworzył oczy. Zdawał się mówić: „Otóż to, uczennico”.
Zachęcające cytaty i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki :). A lektura lekka i przyjemna!
Usuń