Jan Twardowski „Nasza droga”

Jan Twardowski
Nasza droga
Teraz czas na naszą Drogę Krzyżową.Nas też czasem niesłusznie posądzą.
Nas też dotknie cierpienie i będziemy przewracali się może więcej niż trzy razy.
Nieoczekiwany przyjaciel okaże nam pomoc.
Kobieta uśmiechnie się do nas w naszym cierpieniu.
Obnażą nas, pokażą wszystkim nasze wady; czas obedrze nas ze wszystkich uroków.
Będziemy umierali w zupełnej samotności, tylko z Matką Boską i z Ewangelią, jak ze świętym Janem.
Zostanie tylko to, co w naszym życiu było miłością do Boga i do ludzi. Tego żaden grób nie zamknie, żaden kamień nie przywali.
Jan Twardowski, Nie przyszedłem pana nawracać
Wydawnictwo Święty Wojciech, 2017
Stron: 592

Komentarze
Prześlij komentarz