Richard Osman „Morderców tropimy w czwartki”

„Morderców tropimy w czwartki” powieść

Nie można się tu wprowadzić przed ukończeniem sześćdziesiątego piątego roku życia, a furgonetki dostawcze z Waitrose za każdym razem, gdy przejeżdżają przez kratę dla bydła, pobrzękują zarówno butelkami wina, jak i fiolkami leków.

Morderców tropimy w czwartki to powieść opisująca perypetie czworga sympatycznych emerytów mieszkających w zbudowanym na terenie dawnego klasztoru ośrodku Coopers Chase. Przystępując do jego budowy, zapowiadano, że będzie to pierwsze w Wielkiej Brytanii luksusowe osiedle dla seniorów, położone na pięciohektarowym pagórkowatym terenie, który częściowo porasta las. W pobliżu znajdują się dwa jeziorka, gdzie można spotkać kaczki i gęsi czy skubiące trawę stado dwudziestu lam. Na szczytach wzgórz pasą się owce.

W takiej scenerii zamieszkało czworo przyjaciół, głównych bohaterów powieści Richarda Osmana: sprytna i przebojowa Elisabeth, która w przeszłości pracowała dla wywiadu, Joyce – była pielęgniarka, prowadząca zapiski w formie dziennika, dbający o detale były psychiatra Ibrahim oraz Ron – aktywista związkowy, dzielnie walczący o swoje poglądy i ideały. I choć są tak różni, łączy ich zamiłowanie do rozwiązywania zagadek kryminalnych. W trakcie cotygodniowych spotkań założonego w tym celu Czwartkowego Klubu Zbrodni omawiają przypadki morderstw niewyjaśnionych do tej pory przez policję. I naprawdę świetnie się uzupełniają, tworząc ciekawy i zgrany kwartet.

Nie przypuszczają jednak, że wkrótce los podsunie im szansę, by mogli sprawdzić swoje umiejętności detektywistyczne i poprowadzić pierwsze prawdziwe śledztwo. W tajemniczych okolicznościach dochodzi bowiem do śmierci dewelopera, który wraz ze wspólnikiem planował rozbudowę osiedla. Wiązało się to jednak z rozbiórką i przeniesieniem bardzo starego cmentarza, zwanego Ogrodem Wiecznego Odpoczynku, co z kolei spotkało się z licznymi protestami…

Morderców tropimy w czwartki to ciepła oraz wzruszająca opowieść, łącząca w całość ciekawą intrygę kryminalną i niezłą dawkę brytyjskiego humoru, dzięki czemu dobrze się ją czyta. Ponadto prezentuje bogatą galerię postaci, ukazując ich różnorodne problemy oraz motywy postępowania. Z zainteresowaniem zagląda się w ich domowe pielesze, obserwuje i dopinguje podczas zmagań z losem (i nie chodzi tu wyłącznie o prowadzone śledztwo). 

 
 
Wydawnictwo Muza, 2020
Przekład: Anna Rajca-Salata
Stron: 448 

* Tekst ukazał się 14 listopada 2020 roku na lubimyczytać.pl

Komentarze

Popularne posty