Virginia Woolf „Pani Dalloway”

Pani Dalloway, czyli na pozór nie dzieje się nic…

Jeden czerwcowy dzień 1923 roku w londyńskiej dzielnicy…

I powoli płynący strumień świadomości – od jednej osoby do drugiej, trzeciej, kolejnej – krążący, pulsujący, zataczający koła, zawracający…

A wszystko dzieje się w jeden dzień, podczas którego dane jest nam spotkać wielu bohaterów oraz poznać całą galerię ich różnorodnych myśli, przeżyć, emocji, rozterek, wspomnień, rozczarowań, lęków, niepokojów…

Na pozór nie dzieje się nic, wokoło zwykła szara codzienność.

To, co najważniejsze kłębi się w naszych głowach, sercach, wyobraźni…

Jeśli zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym, jak wyglądałby świat, gdybyśmy znali myśli drugiego człowieka, Pani Dalloway wiele wyjaśnia! Ponadto urzeka swoim niepowtarzalnym klimatem i zmusza do refleksji nad tajemnicą ludzkiej natury – warto poświęcić jej czas! 

 
Wydawnictwo: Znak, 2003
Przekład: Krystyna Tarnowska
Stron: 248 
 
* Tekst ukazał się 23 października 2015 roku na lubimyczytac.pl

Komentarze

Popularne posty