Ilaria Tuti „Kwiaty nad piekłem”
Z kart książki Ilarii Tuti Kwiaty nad piekłem wypełza złowieszczy mrok…
Czytając, czujesz na sobie wytrącający z równowagi wzrok kogoś, kto cię obserwuje, z ukrycia śledzi twoje poczynania. A z każdą odwracaną stroną lektury spowija cię mrok, który z czasem zagęszcza się tak bardzo, że aż trudno oddychać.
Pragniesz rozwiązania tajemniczej zagadki, a to, co stopniowo odkrywasz, budzi coraz większe niedowierzanie i przerażenie. Bo niełatwo pogodzić się z myślą, jak wielką krzywdę może wyrządzić człowiekowi człowiek…
Niepokojący klimat powieści dodatkowo podkreśla sceneria zdarzeń – pięknej, nieokiełznanej przyrody z malowniczymi, niedostępnymi górami i lasem, w którym czai się zło…
Zaciekawienie budzą również nietuzinkowi bohaterowie, a szczególnie komisarz Teresa Battaglia, znająca się na swoim fachu profilerka, która niejedno w życiu już przeszła i niejedno widziała. Przybywa ona do Traveni, niewielkiego włoskiego miasteczka położonego u stóp Alp, by stawić czoło nie tylko mordercy, ale i postępującej chorobie trawiącej jej umysł.
A wszystko zaczyna się od znalezienia zwłok mężczyzny z wyłupionymi oczami…
Choć nie, to wszystko zaczęło się znacznie wcześniej…
Kwiaty nad piekłem to intrygująca opowieść nie tylko o różnych obliczach przemocy i bolesnych doświadczeniach, których nie oszczędza nam los, to również opowieść o uporze i niezwykłej determinacji w pokonywaniu ludzkich słabości.
Polecam!
Komentarze
Prześlij komentarz