Jaume Cabré „Wyznaję”

„Wyznaję”

Wyznaję – zachwyca spostrzeżeniami doświadczonego erudyty, licznymi aluzjami i odniesieniami literackimi oraz swą fragmentaryczną konstrukcją, której pozornie oderwane elementy – wraz z odwracaniem kolejnych stronic – układają się w splątane ze sobą obrazy, tworząc oryginalną całość…

Rozpoczynając lekturę, odniosłam wrażenie, jakbym została wrzucona do środka ogromnego labiryntu… Jednak po oswojeniu się ze stylem prowadzenia narracji poczucie zagubienia bezpowrotnie zniknęło i wszystko zaczęło wyglądać inaczej.

Z zachwytem i zaciekawieniem, którym towarzyszył nieodłączny szelest przewracanych niecierpliwym ruchem kartek, podążałam poprzez liczne korytarze labiryntu, by razem z głównym bohaterem powieści, Adrianem Ardèvolem odkrywać kolejne tajemnice i sekrety życia ludzkiego, zagłębiając się w rozważaniach na temat historii, literatury, muzyki, sztuki, filozofii…

Czasami zdarzało nam się ponownie przemierzać odkryte wcześniej przejścia, słuchać tych samych opowieści, ale po chwili okazywało się, że niosą one głębsze przesłanie na temat człowieczeństwa lub… jego braku, przybierającego postać destrukcyjnego i ciągle panoszącego się w świecie zła…

Wyznaję to niezwykła powieść, która porusza w czytelniku wiele strun, zmuszając do refleksji nad kruchością ludzkiego życia, nad przemijaniem i biegiem historii, nad naszymi codziennymi wyborami…

Wydawnictwo: Marginesy, 2013
Przekład: Anna Sawicka
Stron: 768

* Tekst ukazał się 22 lutego 2015 roku na lubimyczytac.pl

Komentarze

Popularne posty