John Ronald Reuel Tolkien „Hobbit, czyli tam i z powrotem”

 „Hobbit, czyli tam i z powrotem”

Nie ma to jak powroty literackie!

Zatęskniwszy za bohaterami Hobbita, ponownie odbyłam w ich towarzystwie pełną niesamowitych i fascynujących przygód wędrówkę tam i z powrotem

I ponownie z wielkim zainteresowaniem śledziłam losy Bilba Bagginsa, wyborowego włamywacza z wyboru i jedynego syna słynnej Belladonny Tuk, oraz trzynastu krasnoludów gotowych do starcia z okrutnym i przebiegłym Smaugiem, który przed wielu laty zagarnął ich skarby i ziemie należące do Króla spod Góry. 

A wrażenia niezmiennie takie same!

Bo to swoiste preludium do Władcy Pierścieni ciągle zadziwia swym niezwykłym, baśniowym klimatem, bogatą galerią postaci z Szerokiego Świata i wykreowanym z wielką drobiazgowością światem przedstawionym.

Warto czytać wielokrotnie!

Wydawnictwo: Iskry, 2014
Przekład: Maria Skibniewska
Stron: 320

* Tekst ukazał się 3 marca 2017 roku na lubimyczytac.pl

Komentarze

  1. Czytałam dawno, dawno temu, ale miło wspominam czas spędzony na lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z jednej strony doskonale rozumiem argument, że jest tyle dobrych książek do przeczytania, że szkoda czasu na powtórną lekturę, ale z drugiej osobiście bardzo lubię to robić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty