Kora „Przepis na szczęście”
KORA
To już 6 lat, odkąd znalazła się w innej czasoprzestrzeni...
Fot. Jacek Poremba |
Przepis na szczęście
Nie pytaj czy jestem szczęśliwaŻycie czasami bywa znośne
Słowa zwykle wszystko tylko psują
Dobrze nie całkiem jest dorosnąć
Może jest jakiś przepis na szczęście
Może to się mierzy lub waży
A może to się definiuje
Ma jakąś zgrabną logiczną formułę
Zabierz mnie tam
Gdzie chodzi się boso
Zabierz mnie tam
Gdzie żyje się nocą
Zabierz mnie tam
Gdzie pławią konie
Na styku wody słodkiej i słonej
Co mnie buduje a co niszczy
Życie czasami bywa znośne
Dobrze nie całkiem jest dorosnąć
Może jest jakiś przepis na szczęście
Może to się mierzy lub waży
A może to się definiuje
Ma jakąś zgrabną logiczną formułę
Zabierz mnie tam
Gdzie chodzi się boso
Zabierz mnie tam
Gdzie żyje się nocą
Zabierz mnie tam
Gdzie pławią konie
Na styku wody słodkiej i słonej
Gdzie chodzi się boso
Zabierz mnie tam
Gdzie żyje się nocą
Zabierz mnie tam
Gdzie pławią konie
Na styku wody słodkiej i słonej
Zabierz mnie tam
Gdzie chodzi się boso
Zabierz mnie tam
Gdzie żyje się nocą
Tekst: Kora
Muzyka: Mateusz Waśkiewicz
Kora – Przepis na szczęście
Utwór z albumu Ping pong (2011)
Komentarze
Prześlij komentarz