Éric-Emmanuel Schmitt „Oskar i pani Róża”
[…] życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć. […] Im bardziej się człowiek starzeje, tym większym smakiem musi się wykazać, żeby docenić życie. Musi być wyrafinowany, stać się po trosze artystą.
Tylko tyle i aż tyle o mądrości książki Oskar i pani Róża, która tak wiele wnosi podczas lektury, że chętnie się do niej powraca…Wydawnictwo: Znak Literanova, 2011
Przekład: Barbara Grzegorzewska
Stron: 88
Czytałam już jakiś czas temu, raz, drugi... za każdym razem płakałam i przez kilka dni o lekturze myślałam.
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, to książka mocno chwytająca za serce. Również czytałam ją już kilka razy...
Usuń