Urszula Kozioł „Metamorfozy”

Urszula Kozioł
Metamorfozy
Łapię się na tym że idącniemo poruszam wargami
lecz nie wiem o czym
tak zawzięcie milczę ze sobą
a nagle bez uprzedzenia
sam z siebie wywija się wiersz
podobnie jak z własnej poczwarki
z wolna z mozołem cykada
gramoli się nóżka za nóżką
oczko za oczkiem
ku światłu
i rozwija ze zwojów skrzydełka
rozprostowując je
by natychmiast
z ich pomocą zanieść się śpiewem
Urszula Kozioł Znikopis
Wydawnictwo Literackie, 2019Stron: 64

Komentarze
Prześlij komentarz