Psychodeliczny koci świat Louisa Waina
Wynalazł koci styl, kocie społeczeństwo, cały koci świat. Angielskie koty, które nie wyglądają i nie żyją tak jak te Louisa Waina, wstydzą się samych siebie.
Herbert George Wells
Louis Wain zasłynął jako ilustrator kotów, które zaczął rysować, by rozbawić swoją chorą na raka żonę – Emily Richardson.
Jego sympatyczne koty – po opublikowaniu rysunków w „The Illustrated London News” – z dnia na dzień stały się sensacją, przynosząc artyście popularność.
Niestety życie Louisa Waina naznaczone zostało wieloma tragediami, najpierw śmiercią ukochanej żony, później postępującą chorobą psychiczną artysty. Jednak koty towarzyszyły mu cały czas, przyjmując rozmaite postaci – od tych antropomorficznych po zupełnie psychodeliczne i fraktalne.
Niektóre grafiki robią wrażenie! A propos kotów właśnie podczytuję "Typowy kot".
OdpowiedzUsuńTematyka kocia zawsze na czasie – tak mam od dzieciństwa. Ale „Typowego kota” jeszcze nie czytałam. Widziałam tylko kilka zajawek w Internecie.
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o Louisie Wainie. Obrazy kotów są jednocześnie intrygujące i niepokojące zarazem. :)
OdpowiedzUsuńJa odkryłam jego twórczość, kiedy dowiedziałam się o filmie „Szalony świat Louisa Waina” (którego niestety nie oglądałam). Obrazy rzeczywiście są niepokojące, co coraz bardziej uwidaczniało się wraz z postępem choroby artysty: https://www.dailyartmagazine.com/louis-wain-cats/
UsuńDziękuję za link :)
UsuńCała przyjemność po mojej stronie :).
Usuń